FAST POETRY Monika Kostera
In Swedish (Nyponhaiku) Słowarium, longer poems in English and Polish
Swamphaiku (Vaxjo, 2006) Full moon over swamp Lights prickle darkness below The madhouse glitters * The sky Is up there Here - Only mud Still, Wading through Is just about Possible * Snow lies immobile Around my house, in darkness Footprints multiply * Flag fluttering calmly Like a tail of a fat cat Above frosty roof * Silent square in white Black trees protrude and surround A lonely phonebooth * Menu in Danish An unexpected treat: Espresso and draft * Blue snow, white sky A day softer than its frames Winter trifling * Some cars stand still Frozen and glimmering quietly And some move by * On the other bank Lights huddle and waver Here they just glare * Red and white tulips On my windowsill while outside There is snow and darkness * Yellow house at night Shadows in the windows Make an icy lining
Obrazy z bagien (Vaxjo, 2006)
Księżyc w pełni nad bagnem Pośrodku światła nakłuwają ciemność Lśni dom wariatów * Niebo Jest w górze Tu Tylko błoto Jakoś da się Przejść w bród * Śnieg nieruchomo Leży wokół domu Mnożą się ślady stóp * Flaga powiewa spokojnie Jak ogon grubego kota Nad oszronionym dachem * Cichy biały kwadrat Czarne drzewa otaczają Budkę telefoniczną * Niebieski śnieg i białe niebo Dzień miększy niż jego ramy Błaha strona zimy * Niektóre auta stoją Zmarznięte i błyszczą Inne przejeżdżają obok * Na drugim brzegu Światła przycupnęły Tu tylko rażą * Czerwone i białe tulipany Na moim oknie Na zewnątrz śnieg i ciemność * Żółty dom w nocy - Cienie w oknach - Lodowa podszewka
Warszawska jesień (Warszawa, 2010) Gdzie góra, gdzie dół? Ulewa łączy płynnie niebo i piekło * Zielone lato zaszumiało, wzleciało błysło, zniknęło... * Zgubiłam lato Uczciwego znalazcę czeka nagroda * Wrzesień wpadł nagle Pohulał w ulicach Chyba pijany?
Zima w mieście (Warszawa, 2010)
Białe miejskie wąwozy Między hałdami ludzie z siatkami w garści suną Jak do poloneza * W hallu przy dużej auli Postawili choinkę Wieczór, nikogo nie ma Mrok pachnie lasem * Stoimy w jednym rytmie Pani w słuchawkach Inaczej, w swoim własnym * Na budowie żurawie schwytane za nogę przez mróz * Niespodziewany prezent - Choinka z aniołami W moim domu na Święta Zieloność w zimie * Krople spadają z dachów Marszczą kałuże w dole Grudniowa odwilż kosi Śniegowe siano * Zimą na stole obok chleba Stoi czerwone wino Schwytany pod korkiem Dżinn Nowy rok (Ulm, 2010/11)
Zamarznięte jabłuszka Na ośnieżonej gałęzi Setki wahadełek Nad drogą * Krzesła przysypane śniegiem Letnia kawiarnia w zimie Przechodnie obchodzą wokół Białe wyspy * W strumyku pod oknami Ścigają sie kaczki Z pluskiem i kwakaniem Pomiędzy soplami * Pierwsze wystrzały padły Na brzegu Dunaju Bitwa trwa na przedmieściu Nowego Roku * Serpentyny na ścianach ludzie stoją grupkami przy gazowych grzejnikach przytupujemy
Wiersze uliczne (Warszawa, 2011) Człowiek w czarnej kurtce ogląda wzorzyste krawaty gładzi wzory, przymierza wychodzi z gładkim
* Dwóch mężczyzn dużymi kęsami Pogryza kebab Trzeci, odwrócony Uszy mu się trzęsą *
Śniło mi się, że pisałam wiersz o pisaniu wierszy Zastanawiałam się, szukałam słów o słowach
* Pani z komórką w kawiarni Naprzeciw - druga pani Z przechyloną głową Bez ruchu * W domu okna jasne i ciemne Na górnym pietrze sylwetka Ktoś patrzy przez okno * W czterech rogach wagonu siedzimy Ona, pochylona nad książką On - czyta nuty; on pisze równania Ja - piszę
* Deszcz ukośnie przecina powietrze Jeden rządek lampek zgasł na krzaku Szara piana śniegu przy kałuży Zima robi pauzę * W Cafe Karma siedzimy, piszemy Jedni na laptopie, inni Na ipadzie, ja i ona Na kartce * Sobota na uczelni Pełny po brzegi parking W kawiarni grupki studentów Składają ściągi * Espresso przy Marszałkowskiej Za oknem ludzie w kapturach Przyprószony śniegiem chodnik Kawa jest czarna * Nad oknami siedzą gołębie Pod oknami fruną gołębie Przysiadają, trzepoczą Dziobią hałdę śniegu * Chmury coraz rzadsze Wznosimy się do góry W środku szarości Po słońce
Okolice końca świata (Warszawa, 2011) W sklepie grupa manekinów odśrodkowo stoją gotowi pęd obcasów skierowany w górę Wnet wniebowzięcie
* To samo miejsce inny obrót Ziemi W białej filiżance czarny krąg kawy
* Domy oknami do siebie puszczają zajączki Powolny przepływ poezja miasta
Train to Penzance (2011)
Angel on the train absentminded, alone half-asleep by the window above, a guitar
* Rumi says music is proof of a life before birth the soul remembers and twinkles with recognition
* W cichym wagonie Jest świat sprzed komórki Ale już z walkmanem 1983 * Dwa szare gołębie na murze Przylatują dwa nowe, śnieżnobiałe Czasami plączą się palce A czasem słowa płyną * Seeing two beautiful Men in one day Truly, I must be Blessed * Między objawieniem a nagłą miłością nie ma żadnej różnicy Szesnaście lat temu w sklepie płytowym drabina do nieba
Visiting London, with Friends (London, 2011)
Under the tree a shadow-map He said: the cross marks the treasure (For Kurt Q)
* Seeing the city anew For the first time In the company of friends Who were born here * Shadows like roots Connecting people Never trust someone Shadowless
Places of power (St. Agnes, 2011)
Place of power: sea and stones older than any name given Names that later came are all made up of them
Den gamla eken på kullen Såg mig komma och gå Blev träffad av blixten Sakta dog rötterna * Min polska själ ärvde Min svenska själs minnen Men vad gör man med sippor, klippor och frön I päronträdens land? * Barnens sommarskratt i Tessinparken Nyponbuskar vid vägen till skolan Solvarma klippor, tåget mot Ropsten Tyg för drömmar * Höstens bruna skärpa Tidig frost på stationen Lund, utan det förflutnas gåtor Utan framtidens lösning * Malmö var ett ekande skepp Likformigt framåt, oavsett Väder och galaxernas sus Flytande sammanhang * Malmö Latinskola Där jag teg i två år Inga löften tagna, inga brutna Inget orden * Nattens mörker sken gult Vinden slet ständigt i stången Alla linjer var räta Bara jag krokig * Hon blev min vän och i ett år Vandrade vi mot sjön i Limhamn Rökte och pratade, sen For hon iväg * Tre gånger flyttade jag Från Sverige, varje gång Korsade jag den stora sjön Tredje gången gillt * Svenskan är språket Som ligger närmast sorgen Näst efter flämtning * Jag började ljuga om vart jag kom ifrån Blev bjuden på fester Hängde med på tåget Lyckligt skal * Ingen tystnad är Lik svensk tystnad; en kyla Inne i märgen * Inte allt har en mening Förutom att läsa en bok Förutom att minnas en ek Förutom att sörja * Växjö är slutet av vägen * På en av kullarna i Tokaj Träffar vi en svensk från Göteborg "Vad kul att träffa landsmän" säger han En nyponbuske återfunnen
Summerglim (Italy, 2011) In the canyon of garbage all roads are more taken Nothing new under the sun. Seeing Naples for the second time.
* At the end of the labyrinth There is an empty space Where you and your shadow Become one * Początek miasta, początek świata kamienie na wzgórzu wyznaczają inicjał w opowieści
Sierpniowa kawa (Węgry, 2011) Kawa czarna, płomienna krągła cisza po deszczu kręci się Ziemia, pędzi gwiazd galaktyka
* Burza zstąpiła na ziemię Pod postacią rzeki Łączą się drogi świata Wpław
Wrzesień, Warszawa (2011) W dole trawy zielone W górze ptaki niebieskie Gęba pełna gwiazd Pożegnanie lata * Dwóch robotników w pustym lokalu Siedzą, pala papierosy W kokonie białego światła Otoczonym nocą * Politechnika - następna stacja Centrum My: szarzy, czarni, ciemno-niebiescy We wnętrzu wielkiej podziemnej trąby Gray noise miasta
Labirynt (Warszawa, 2011) A haiku should have 5-7-5 syllables This is not a haiku * Today wings are dressed The albatross safely strides Along the sidewalk * Poeta to dziś Zawód lub hobby; Muzy Ćwiczą w siłowni * Haiku składa się Z trzech wierszy: 5-7-5 To nie jest haiku
Home (Warszawa, 2011) The leaves shine yellow outside the classroom window Each year amazing* To całe szczęście że klucz pachnie jak zwykle wodą gwoździową
* Szaro, listopad Powoli wypełnia się Sala - zaczynamy * Mgła, szare bloki minimalizm jesieni rano przy kawie
* Heartbreaking beauty Of an old house, still standing Red-black bricks crumbling
Do Krakowa (2011) Przedział numer pięć Coraz ciemniej (Warszawa, 2011) Właśnie że jestem budowniczym, wciąż toczę kamień węgielny
* Bezlistne drzewa, chmury - jesień zatacza wciąż dalsze kręgi
* Spinki Ariadny na schodach Ja idę w inną stronę
Year of the dragonfly (Warszawa, 2012) Piłam kawę z psem szukałam książek z kotem Dzień był udany
* Brzozy za oknem Niespodziewanie białe Dobrze je widzieć! * Wróćcie ogrody! Wzrośnijcie jasne, bujne szumne do okien
* Jest bardzo zimno Niebo świetliste, proste Trzyma za kołnierz * Cafe Pineska Wysuwa się w ulicę Gdy zapada zmierzch Return (Colchester, 2012) Walking the streets of London People: one of each kind Noah's Ark has landed * Sitting, night outside Snow at the door Silence at heart Waiting for the revolution
* Kiepski poeta Też się potyka O swoje skrzydła
* The sidewalk in ice Naturally indifferent Glows
River light (Colchester, 2012) Suddenly - spring flows Shadows bustle Sky rings blue The birds saw it coming *
Czerwona cegła białe spoiwa określają strukturę ściany
* Sunlight in the glass Sounds going round March landing soflty
Dissolution (Colchester, March 2012) Pigs and fishes Good fortune. Emptiness hurts moonlight unmasks. * Black windowpane Darkness is mounting thick, sickening mass * Goodbye, imaginary friends so long I waited for you But now, I have to go * Flash in the dark Anger, sacred and pure Heals the broken man * The antidote to hope Is a black crow taking flight From within the chest * Archangel Uriel, bring us water and wine To pour out over the darkness we collide with * Poems for Zygmunt Bauman (Colchester, 2012) Sala i wykład
The First Circle (Colchester/ Warszawa/ Colchester, 2012)
Don't let them fool you: Just like the air Time is free * Trains go by in the night Sometimes they shift And enter my dreams * The soft end of the night in a village theatre we celebrate laughter * Whatever remains in my mind After thinking dispels I write down * Drink wine to Omar Khayyam Drink red to the shadows Drink white to the light * Blade mazowieckie pola Za oknem mknącego pociągu Kto dotrze szybciej - Wiosna czy ja? * W kwietniu - śnieg Dotyka ziemi płaską łapą Zima, jak zwykle, wasza * In the beginning There was a shining city That dreamed itself free * Skywards, up we go! Bluewards, outside gravity But the shadow stays * Fake, fake, fake is the new holy Nothing below
* Stars and eyes against a cosmic blackness Jacob, my brother, I think I'm drowning * Spiders of light spinning dust and shadow Spring did not come
137 (Colchester, May 2012)
Moon over buildings White sheen against the windows Echoes of the sun * Far north and far south
* Crooked walls, offwhite Four hundred years and counting - hospitality * Neither spring nor fall, Spring, the Second Coming (Warszawa, May 2012) Tu jest środek Ziemi Tu kończą się wszystkie drogi Czas zacząć od nowa * This is the centre of the Earth here all roads come to an end Time to begin anew * The sky shone blue Feet got lighter, fogs lifted Hey, goodmorning life! * Warszawskie dźwięki są otwarte i proste a w górze wróble * Farba olejna asfalt, liście, podwórka Warszawa w słońcu * W lecie jestem jaskółką bo nad Warszawą niebo wzywa, olśniewa
The source (Colchester, June/ July 2012) Raw pain at impact enlightening - reality hurts * A darkness beyond the threshold of meaningful Everything stands still * Surfacing, out of the depth, the earth warm and firm Such beautiful spring. * Again, in white, under the Sun amidst the humming green and blue Coffee and revelation * Thunderous and endless Fall, oh rain, and fused with you All I'll never be * Come, mourn with me, friends Mourn the spring that never came Mourn Icarus' wings * Flash (Barcelona, Warszawa, 2012) Skąd biorą się słowa? Co wypycha je na wierzch? A może co je przyciąga? * Porzucone walizki niechciane, wszyscy się tłoczą przy drugiej taśmie
* Połknięte ziarnka granatu Strzeliły rwącym korzeniem - Czarne sezony z Hadesem *
The Quest (summer 2012) Nad Oradeą Burza chodzi i mruczy Drapieżny wieczór (Oradea) * Na rynku tumult Orkiestra dęta bucha Na dwa puzony (Pecs) * Młodzież brodata szmatkokwietna, podskoczna i gra muzyka ( Kisharsány) * Lato jest wszędzie We wzlocie woni floksów w myśli o zimie (Villany) * Człowiek jak czapla stąpa, spóźniony, klepki skrzypią z przyganą (Villany) * W słońcu jest kot-spot Koty w skupieniu dążą do oświecenia (Villany) * Wiatr targa domem słone powietrze pędzi w stronę białych gór (Lokva Rogvoznica) * Jak prom osiadły dom na huczącym wietrze rozbrzmiewa basem (Lokva Rogvoznica) * Znów czas żałoby w blasku, w dzień, po kamieniu co nie zapłakał (Dubrovnik) * Brązowa trawa w głębi zielone góry chmury schodzą w dół (Skofja Loka) * Ślady na murze Jak brat strzelał do brata Jakaż samotność (Jugoslavija) * The walls bearing marks of when brother killed brother Such stark loneliness (Jugoslavija) * Miejsce spoza tras Nosimy je wszyscy w sobie nie wierząc, że istnieje (Stanjel) * In a lucid dream we find a whole net of paths touching but not yet (Rovinj) * Papużka w klatce Trzy lustra zastępują jej nierozłączkę (Pula) * Gwiazda jak łza ściekła po szybie samochodu piętnaście lat temu - spełnienie marzenia (Pula) * Psychedelic land The colours shuffled around in the blidning light (Istria) * Z czerwonej ziemi wyrasta żółta trawa w niebieskim ogniu (Istria) * Wjeżdżamy w tunel mroczny, u jego ujścia szara mokra mgła (Maribor) * Most Erzsébet híd rozpięty nad Dunajem jak giętki szpagat (Budapeszt)
The End (Warszawa, 2012) Jak okulary nowe, włożone na nos - ostrzenie świata * Sen o spadaniu Kosmiczny pęd windą w dół Wąż zmienia skórę * Liście matowe obracane na wietrze Rewers jesieni * Rano kałuże Wtem pośród żółtych liści Nagłe skrzydlenie * Letnia ulewa w październikowy wieczór Płynę tramwajem * Październik, szaro przy Nowym Świecie w drzewie majowy świergot * The autumn of love Time for a revolution of the weak and mute * Dzisiaj w Warszawie słońce, ciepło, otwarto Dreptak Mirona * Wszędzie muzyka Z okien i na ulicy kłączy się i ćni * Plac Zbawiciela kręci się wokół osi - Koło Fortuny? * W oknie wieczorem samoloty mrugają do mnie a propos * November dusk is a James Turrell experience the last but one shade * Jesień w Warszawie jest turrellowska, kolor ma przedostatni * Darkening of the light Closer and closer changing sides Now I am it and it is me; it is Not * The slow theatre of trees Almost facing the edge of the hill; the first step for man Ariel, please, come back * Between the wolf and the dog - the hour when the city channels animal spirits * Warto się czasem przy czymś upierać No bo co innego pozostaje?
The New Year (Toruń-Warszawa-Londyn, 2013) Sam na końcu świata gdzie kupowaliśmy jabłka od razu poznałam go, ze snu * City gone snowblind streets sliding apart the centre is lost * Stars swirling in the cosmic wind They carry stowaway worlds * Prosto w spiczaste niebo podmiejskie psy wyszczekują swoje marzenia * Wtem ulicami buchnął strumień roztopów Noc pachnie wiosną * Nad Okopową błyskawice tramwaju - Zeus uliczny * Trzy miesiące temu * Suddenly, the wind shifted you turn back and see - the way leads here * Słońce w kałużach, wiatr rozplata gałęzie. Wiosna daje już na zapowiedź * The adventure starts with a sudden blast of spring Trees are impatient * Warszawa w dole blyszcza drogi i Wisła Słońce je lubi * Landing in rainbow A psychedelic descent towards gray London Snakepath (Sheffield-Durham-Warsaw, 2013) Rain, rain rain away the pavement stones, the quayside resurfacing depths * Goodbye, Colchester * Angels in Sheffield almost visible against the backlit highstreet * The last in the box the deadliest before the bottom * The snow is falling the swallows are silent now and the voice is stilled * One more umbrella * Everything is new * That silent April the week with empty blue skies under the volcano (April 2010) * Green grass, piercing wind *
(metro) * Krzyk samochodów haust Warszawy * Of the hills (Sheffield, 2013) Clouds wrapping tightly * Chimneys in green fields * Spring at last! The sky is high and the chestnuts bloom - The same but different * Vulcan's city
* Like a wink, the Moon * Electric twitter * We are all human in the Peace Gardens, made in love's baffling image * Strange rituals (St. Andrews - Warsaw - Villany, 2013) Postój w Hadesie * Lady in black * Strange rituals on * Such a glorious day * Sheffield the suprising Scotland the beautiful so many ways so many songs of hope * Rewolucja - motyl dziejów * Equal of the gods is the pain that snaps, bluntly Sharp void in the lungs * To róg księżyca * Glorious sunshine, waiting for students. They do not come. * Anielskie pióro * Spit out that sun, now! * Love is the only * Oh star who let your (Anna Csillag) * W jesieni - otchłań; bez światła, bez czasu, ćmi... Ja, zza zasłony. Fall and elsewhere (Warszawa/ Sheffield, 2014) I see angels and strange stars * Przeczucie wiosny
* Skrzydło wśród zielska * I-Ching in the sky * Mushroom shaped shadow * Po przejściu mroku * Spring! * Ptasie drzewo wiosną * Wielki krzyż z gwiazd ognistych * Caeteris paribus. There is only one place where it holds. Dante described it. * Sitting in meetings
Songs of Spaces Here again (Warsaw, 2014) Just above the line of flight * Nicosia (Nicosia, 2014) Not even sharing a border * Gravity (Sheffield, 2014) Gravity increasing. * Lato (Warszawa, 2014) Lato lato lato * Lot (nad Brytanią 2014) Głowa w chmurach * Księżyc (Warszawa, 2014) Zamiast do góry, księżyc sunie w bok. Wichry chodzą dziś po niebie. * Moon in Sheffield (Sheffield, 2014) The moon is growing larger * Cités d'espérance (Paris, 2015) Cités d'espérance * (Sheffield, 2015) Reliable boots, * (Sheffield, 2015) Czarne tęcze * Northern Lights (Sheffield, 2015) Looking for aurora borealis * (Sheffield, 2015) Hey comma hunters! * (Sheffield, 4/7/2015) Schrödinger's world.
Short return (Warszawa, Sheffield, 2015) In between spaces, * City all dazzled: * Gazeta - Księżyc, ręce w modlitwie składa pasażer świata * Night slipping into coma * Two stars and a half * Touching door * Polydroso As cold as its name the night strikes the mountains and stars spill out.
artwork by Beatriz Acevedo
* Sześć okien, * Summer in October * Poranne * Fireworks, then - poetry, * Peace, say the gates and the hills obey. Only pheasant clans go on with their feuds. * In the sculptor's studio you can hear Escher humming. Such sureconomy! * The 16:29 nightmare train is delayed. We apologize for the inconvenience. * The song of Reason - * At the ticket office *
All language left * Insomnia sobers up from her brief crush with dreaming, grabbed by the bladder *
Hi, my name is Godot, * Red frozen apples * Clueless and brisk (Sheffield, 2016) For David Bowie We were immortal (Sheffield, 10.I.2016)
* Big rainbow standing * Aesop's last laugh, * Hollywood Nail Salon * what to write about? * Students, empty class-room, dancing rock'n'roll music only they can hear * Streetpoets of the world, unite! * Amor vincit omnia, they say.
Messianically * The world doesn't end with a whimper or bang; it ends as it begins
* Beauty-free shopping
Poems for John Slavin Pictures of anarchy
Inne wiersze - Słowarium
|